wtorek, 13 stycznia 2015

#02


Założyła słuchawki, a uśmiech nie znikał z jej twarzy. Otworzyła jeszcze okno i wyjrzała na zielone podwórko.  "Deskaaa" - jedyna myśl. Odechciało jej się laptopa i tuby. Kochała świerze powietrze więc czym prędzej wskoczyła w ochraniacze i wyszła z domu. Mieszkała na osiedlu z kilkoma większymi białymi domkami, a dwie strony oddzielała tylko polbrukowa uliczka złożona z czerwono, czarnych cegiełek. Rozciągnęła troszkę mięśnie i postanowiła podjechać na chwilkę do Disa. Rozpędziła się do granic możliwości i spróbowała wskoczyć na chodnik. Przychamowała i w duchu sama sobie pogratulowała. Usiadła na krawężniku aby zawiązać sznurówkę. Podsunęła deskę pod nogi. Sama uśmiechnęła się do siebie spoglądając na podpisy  wszystkich znajomych na górnej części tego wspaniałego wynalazku. Myślała też o swoich wyczynah na desce których nauczył ją... no właśnie Remigiusz... Tym razem nie chciało jej się płakać na wspomnienia o nim.  Wręcz przeciwnie. Chichotała pod nosem wspominając te  ich wszystkie odpały.  Ogarnęła się i z uśmiechem na ustach ruszyła w stronę domuswojego chopaka. Zjechała pewnie z krawężnika i upewniając się , że nic nie jedzie popędziła do kolejnego domu. 
♫♫♫
- Dzień dobry, jest Przemek - zapytała uśmiechnięta widząc mamę chłopaka. Tak, mieszkał jeszcze z rodzicami. Jeśli nie mieli nic przeciwko? To czemu nie. 
- Jasne. Wejdź kochana. - powiedziała przemiła starsza blondynka i pocałowała dziewczynę w policzek na przywitanie. 
- Zawołać go? Czy poradzisz sobie? A może herbatki? - zapytała .
Nastolatka  tylko przyłożyła palec do ust i cichutko zakradła się na górę.  Bezszelestnie wkroczyła do jego pokoju i cudem powstrzymując śmiech obczaiła w jaką gra grę. Nie... Kolejny jakiś horrorek. Sama, aż podskoczyła kiedy nagle przed ekran wyskoczyła jakaś dziwna twarz. Teraz grałdla przyjemności. Nie było kamerki, ani gadania. Kiedy włączył nową mapę zbliżała się coraz bliżej.  Kiedy stała już  w odpowiedniej odległości [czytaj: zaraz za nim] gwałtownie złapała go za ramiona. Wystraszony chłopak chwycił butelkę z sokiem marchewkowym i wylał jej zawartość na koszulkę dziewczyny. Sok rozał się po biało-niebieskiej koszulce dziewczyny, a ta stała tylko z rozchylonymi wargami. Przemek zatkał usta i natychmiastowo zaczął przepraszać dziewczynę. Cała ta scenawyglądała jeszcze zabawniej kiedy Amelia chwyciła kawałek tortu i rozwaliłą go na twarzy chłopaka. Nie mieli zbytnio już się czym bić więc postanowili zejść na dół troszkę się ogarnąć. 
- Matko! Dzieci! Co wyście tam robili??? - złapała sie za głowę mama chłopaka, a siedząca naprzeciwko niego Mela, parsknęła sokiem pomarańczowym wprost na niego. Pani wygoniła ich z kuchni i kazała iść się umyć. Disowskyy podal dziewczynie jeszcze tylko koszulkę ze swoim logiem i wepchnął do łazienki. 

Kiedy już jako tako się ogarnęli siedzieli w pokoju Przemysława.  Dyskutowali już przez pewnien czas.
- No, i na tym to wszystko będzie polegać. Rozumiesz, prosiłmnie więc musiałąm mu pomóc. Wiesz co i jak masz jutro zrobić? - tajemniczo zapytała Amelia. Chłopak tylko pokiwał głową i szeroko się usmiechnął. Dorwał telefon i włączył aparat. Błyskawicznie zrobił z blondynką fotkę i wrzucił na instagrama. 
- Sorrki, muszę lecieć! Muszę jeszcze powkręcać Patryśkę! - zerwałą się nagle z pufy. 
Przemek tylko lekko pocałował ją w usta i zachąłschodzić za nią po schodach. 
Odprowadził nastolatkę do drzwi i czule porzegnał. Wskoczyła na swój środek transportu i zamyślona ruszyła. Myślała o tej całej niespodziance Michała, o tym jak ten cały "zamach" im wyjdzie. Nagle rozpędzona poczuła uderzenie....

*************
Dobra, dobra xD Miał być Dezy ale jakoś tak.. nie wyszo na ten rozdział ;/ Czułek wybaczysz? :( A teraz pytanka: ;>

1. Co się stało na tym polbruku???
2. Czy niespodzianka wyjdzie?
3. Jak Patrycja zareaguje na widok Michała?
4. Rusiaczku, jak ci się podobało? :*
5. Patryśko, a tobie? :D

3 komentarze:

  1. 1. No z tego, co widzę... to nie stało się prawie nic ;P
    Ale fajnie, że jeździ na desce! Chciałam się kiedyś nauczyć, ale wpadłam na pewien genialny pomysł z psem i nie skończyło się dobrze, więc odpuściłam...
    Ona jest rozdarta. Tak. Między swoim byłym, a obecnym. No ciekawe jak to się potoczy... ;D Kurcze, nie znam ich jeszcze, nie wiem któremu kibicować...
    2. Niespodzianka, jakakolwike by to niespodzianka nie była, MUSI się UDAĆ! Napisz już w końcu o szczegółach no... Chcę wiedzieć! ;D
    3. Michał jest tym, który ma organizować tę niespodziankę? Poprawiaj mnie jakby co, jeszcze się gubię ;D
    Ale no cóż... mam nadzieję, że dobrze zareaguje. Pozytywne emocje są dobre i... pozytywne.... ;D
    4. Rusiaczkowi bardzo się podobało :* To chyba Twój najdłuższy rozdział, co? ;D Fajnie się rozwija, muszę tylko pilnie czytać i zapamiętywac kto jest kim i co robi. ;D Taki urok opeczek z wieloma bohaterami ;P Ale na razie jest super, serio. Utrzymuj tylko akcje, a będzie coraz lepiej i coraz ciekawiej :)
    Pozdrowiaaam,
    R

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale się stanie! :D
      Ty i twój pies... O tak! :D
      Może jest.. może nie jest.. xD Ja bym kibicowała byłemu ;> xD ALe obu kocham! :P
      No napiszę! xD
      Tak Misiek to Multi ;3
      To dobrze, że się podobało! :D No ale to dopiero drugi! :D
      Dzięki :*
      MM

      Usuń
  2. 1.-nie wiemm
    2.-nie wiem
    3.-nie wiem
    4.- nie chce mi się odpowiadać xDD
    Ale czekam na więcej :D

    OdpowiedzUsuń